
Dwa lata w oka mgnieniu
Dorota i Szymon zapoznali się z moją ofertą i zarezerwowali termin na fotoreportaż ślubny swojego pięknego dnia dwa lata temu. Niewątpliwie te dwa lata zleciały błyskawicznie i wreszcie spotkaliśmy się przed ich ślubnym kobiercem.
Wiele pięknych kilometrów reportażu
Blisko 50 km dzieliło Kościół od restauracji w Kosarzynie nad Jeziorem Borek, w której tworzyła się dalsza część historii ślubnej tych zakochańców, ale warto było… Było bardzo rodzinnie i gościnnie, wiele radości, mnóstwo emocji i szalona zabawa weselna, której oprawę powierzyli profesjonaliście – Wodzirej Bartek Iwanowski zadbał o zakwasy gości na poprawiny.
Z Dorotą i Szymonem spotkałem się jeszcze nie jeden raz przy okazji zdjęć, ale to już dłuższa historia, której kolejną część pokażę Wam niedługo w ich sesji ślubnej 😉